Odeszła Maryla Dawid, wieloletnia członkini Orkiestry Kurpiowskiej
W kurpiowskim stroju – jak z bajki snu,
Przyszłaś z uśmiechem, przyniosłaś nut.
Głos Twój rozbrzmiewał jak leśny śpiew,
Dziś niesie się dalej… ku niebu, wbrew.
Marylko…
Byłaś z nami zawsze. Gotowa do pomocy, życzliwa, uśmiechnięta… obecna.
Czy to występ, próba, czy skromne spotkanie – byłaś.
Z sercem. Z pieśnią.
W stroju kurpiowskim – z dumą i wdziękiem.
Razem z mężem, Jurkiem, opowiadaliście historię – prostą, piękną i pełną pasji.
To było życie. To była miłość. To było serce Kurpiowszczyzny.
Marylko, teraz śpiewaj tam – w niebieskiej orkiestrze.
W kurpiowskim stroju… Niech Twój głos niesie się dalej,
po niebiańskich łąkach – tak jak niósł się tu, po naszych.
Drogi Jurku – przyjmij nasze najszczersze kondolencje.
Straciliśmy nie tylko członkinię zespołu,
ale przede wszystkim wspaniałą kobietę, żonę, matkę, babcię, przyjaciółkę.
Spoczywaj w pokoju, Marylko.
Na zawsze pozostaniesz częścią tej ziemi, tej kultury, tej wspólnoty.


